#InspiratorkiRimmel

New in! Gifts, contests, testing!

7/12/2015

W ostatnim czasie moja skrzynka pocztowa nie miała chwili odpoczynku. Pomijając wszelkiego rodzaju zamówienia moje i członków mojej rodziny, listy itp. wpadło mi sporo paczek konkursowych, testowych itd. Co było jednak najciekawsze?

1. Zestaw inspiratorki Rimmel Polska !

Pisałam Wam już o tym, że zostałam wybrana na jedną z inspiratorek firmy Rimmel Polska. Od początku wiedziałam, że jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i możliwość. Kiedy jednak paczka wpadła w moje ręce, mojej ekscytacji nie było końca. 


W zestawie znalazł się podkład Rimmel Wake Me Up w kolorze 100 Ivory:


Oraz tusz do rzęs, również z serii Wake Me Up, w kolorze czarnym:


Ten podkład miałam okazję testować już podczas początków mojego makijażu. Moja skóra jest mieszana, często przesuszona na policzkach, a z kolei w strefie T mocno się świeci. Mimo iż jednak ten podkład jest rozświetlający, ma sporo drobinek itd. sprawdza się u mnie po prostu wyśmienicie. Kryje średnio, ale ja nie potrzebuję, zwłaszcza w lato, mieć maski na twarzy. Utrzymuje się naprawdę ładnie przez cały dzień i świetnie współpracuje z moim pudrem, różem i całą resztą kosmetyków. Jego jedyny minus to kolor. Ja jestem niezwykle bladą osobą i nawet w lato najjaśniejszy odcień jest dla mnie zbyt ciemny. Na szczęście po dobrej aplikacji i lekkim wymieszaniu z bardzo jasnymi produktami tworzy on świetny efekt.

Co się z kolei tyczy tuszu do rzęs - jest fenomenalny. Używam go od dnia doręczenia codziennie. Świetnie wydłuża rzęsy, łatwo się go aplikuje, nie skleja ich i cudownie pogrubia. Nie miałam jeszcze w swoim posiadaniu tuszu tak idealnie współpracującego z moimi rzęsami <3




2. Konkurs L'oreal.

Niedawno na stronie L'oreal odbył się konkurs, w którym można było wygrać serum do twarzy. Udział wzięłam dosłownie dla zabawy, akurat wpadła mi ankieta w ręce, więc ją wypełniłam. Około miesiąc później dostałam maila, że zostałam wybrana jedną ze zwyciężczyń. Jedynym warunkiem odebrania nagrody jest wysłanie im zdjęcia paragonu, na którym widnieje dowolny produkt firmy L'oreal zakupiony w określonym terminie. Oczywiście z moim talentem - zapodziałam gdzieś mój paragon! Na całe szczęście moja mama regularnie farbuje włosy farbą z L'oreal, dlatego znalazłam jej paragon i wysłałam do firmy. Jakieś 2 tygodnie później do drzwi zapukał kurier z paczką :)



Serum od początku urzekło mnie swoim wyglądem. Świetne kolory, pięknie zaprojektowane, do tego bardzo porządne i wygodne. Cud miód :) Jak się sprawdza? Testuję go od jakiegoś tygodnia i na razie zauważyłam, że produkt świetnie nawilża moją skórę twarzy. Docelowo serum to ma pomagać w walce z niedoskonałościami, a konkretnie zapobiegać ich powstawaniu. Cóż, odpukać w niemalowane, od kiedy go używam nic nowego na twarzy mi nie wyskoczyło, ale zobaczymy jak to będzie dalej :)

3. Masło do ciała od Basi!

Szczęścia chodzą trójkami jak widać, bo dzień po kurierze z firmy L'oreal przyszła do mnie paczka od jednej z blogerek - Basi - u której w rozdaniu wygrałam masło do ciała z firmy Mokosh Cosmetics. Od razu szybko rozpakowałam nowy kosmetyk i zaczęłam testować. Zapach jest ładny, ale dość intensywny, co może nie każdemu przypaść do gustu. Mi jednak jak najbardziej się on podoba. Skład jest  po prostu wymarzony. No i działanie też na wysokim poziomie! Miałam ostatnio problemy z przesuszaniem się skóry w pojedynczych miejscach i masło do idealnie się spisuje w walce z tą bardzo suchą skórą. Także jeżeli kiedykolwiek będziecie mieli dostęp do kosmetyków Mokosh Cosmetics, koniecznie przetestujcie!





To na tyle w dzisiejszym poście. Dajcie znać, jakie nowości ostatnio wpadły w Wasze ręce! A może testowaliście kiedyś któryś z tych produktów? Czekam na wasze opinie w komentarzach. A ja już jutro wyruszam do Warszawy z papierami na studia! Tak, dostałam się na studia na Uniwersytet Warszawski! Oczekujcie ciekawego posta z tego wyjazdu już niebawem!

xoxo
sarahfromPL

You Might Also Like

5 komentarze

  1. świetne kosmetyki, zazdroszczę współpracy z firmą bo to genialna sprawa.
    oby trwała ona jak najdłużej! :D
    pozdrawiam i powodzenia,
    ordinaryarsonist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :))

    mackenziexox.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnego z tych produktów nie miałam jeszcze okazji używać, ale może niedługo się to zmieni. Taka współpraca to naprawdę świetna sprawa, zazdroszczę Ci tego. Gratuluję również dostania się na studia do Warszawy! Mam nadzieję, że dalej wszystko w tym kierunku pójdzie po Twojej myśli :) Pozdrawiam

    pannanikt001.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Cię do LBA :)
    Więcej informacji na blogu maarcelline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Żadnego z tych kosmetyków nie używałam :)
    http://sapphireblog1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń