Crazy trip - Warsaw, concerts, life!
5/22/2015
Dzisiaj przychodzę do Was z relacją z mojego wyjazdu do... Warszawy. Mojego ukochanego miasta, od którego dzieli mnie jednak około 500 km. Co ja tam właściwie robiłam? Otóż wybrałyśmy się z moją współlokatorką na jedną z najdziwniejszych i najbardziej szalonych wypraw :P Ale to tylko w skrócie, jak chcecie dowiedzieć się więcej, to zapraszam do dalszej części posta :)
Wyjazd rozpoczęłyśmy właściwie o 23:30, we wtorek, 19 maja. Wtedy wyjechałyśmy Polskim Busem z naszego miasta, do Warszawy. Do stolicy dojechałyśmy około 5 rano.
Snapchat recap.
Przed otwarciem wszystkich potencjalnie ciekawych miejsc posiedziałyśmy na Dworcu Centralnym i sprawdziłyśmy skąd i które tramwaje odjeżdżają tam, gdzie musimy się dostać później. Z rana nie mogło zabraknąć kawy, a jak już pić kawę w Warszawie, to wiadomo gdzie ^^
Nie mogło też zabraknąć wizyty w Złotych Tarasach! A później - w Manekinie. Na szczęście nie było kolejek, a na jedzenie nie musiałyśmy czekać zbyt długo, bo umierałyśmy z głodu!
Przed koncertem trzeba jeszcze było zjeść jakiś wspaniały deser. Padło na Złote Tarasy i Fragolę! Co jednak kupiłyśmy? Nie pamiętam nazwy, ale był to napój lodowy o smaku tiramisu i amaretto <3 Przepyszne.
A potem już tylko tramwaj i koncert! Miejsce było zdecydowanie niezbyt zachęcające, jak się okazało po przyjeździe. Dzielnica niezbyt bezpieczna, jak twierdzili Warszawiacy (Praga...), klub zupełnie nieoznaczony... Ale co tam :) Na miejscu byłyśmy jakieś 2 godziny przed otwarciem bram. W kolejce było może z 10-15 osób, także niewiele. Zaraz po przyjściu podeszły do mnie 3 wspaniałe dziewczyny z Echelonu, którym bardzo dziękuję za przytulaski <3 Co było najdziwniejsze, zdarzyło się może minutę czy dwie później. Niemalże tuż za nami, na plac weszli... członkowie zespołu, na który przyjechałyśmy, czyli OUR LAST NIGHT! Szok. Oczywiście pogadali z nami, zrobiliśmy zdjęcia... Magia.
Woody Woodrow <3 Najbardziej przyjacielski człowiek na świecie. Przytulas, jak starzy przyjaciele <3
Trevor Wentworth <3 "smile!"
Matt Wentworth. Nigdy nie wierzcie fotografowi, który krzyczy "make crazy faces!" :P
Koncert to jednak nie tylko Our Last Night, ale też nasz rodzimy April In Pieces oraz Palisades! Tych zespołów zupełnie nie znałam, ale zaskoczyli mnie tak pozytywnie, że to się w głowie nie mieści. Byli genialni i idealni w każdym calu. Dosłownie. <3 Definitywnie zyskali nową, wierną fankę! Mimo ogromnego zmęczenia, temperatury co najmniej 40 stopni i szalonego tłumu, jestem tak szczęśliwa, jak rzadko się to zdarza! Aż ciężko to wszystko opisać. Na koniec wspomnę, że noc spędziłyśmy w Warszawie, w McDonaldzie na Dworcu Centralnym (nie pierwszy raz...) i o 6 rano wyjechałyśmy w drogę powrotną. Byłyśmy zmęczone jak rzadko, obolałe i niezbyt pięknie pachnące, ale najszczęśliwsze na świecie!
Poniżej wrzucam Wam jeszcze kilka zdjęć z wyjazdu, który pozostanie chyba w mojej głowie do końca życia <3
Kilka oblicz Centrum Warszawy :)
1. Kawy ze Starbucksa 2. Macaroon
3. Obiad w Manekinie 4. #japońskiturysta
1,2. Kto rozpoznaje? :P
3. "Normalne" zdjęcie z Mattem 4. Palisades (z backstage'u)
Jeśli macie jakieś pytania co do całego wyjazdu, czy koncertu - piszcie w komentarzach, na wszystkie odpowiem. W poście mogłam zmieścić tylko niewielki skrót tego wszystkiego, co tam się działo. Także do usłyszenia niedługo! Ja idę odsypiać i odpoczywać.
xoxo
sarahfromPL
59 komentarze
Musiało być naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://mikijiu.blogspot.com
Manekin pysznie :) Fajny wypad :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Kolejne szaleństwo ;) super.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :) wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTylko raz w życiu byłam w Warszawie i z chęcią wróciłabym tam. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pobyt udany.
Dziękuję za komentarz na moim blogu. Każda opinia się dla mnie liczy :)
Obserwuję i czekam na więcej.
Pozdrawiam, Illuzjonistka.
manekin najlepsze naleśniki w PL :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.takaroo.blogspot.com
Super post :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
Zapraszam do mnie :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Uwielbiam chodzić do manekina :D
OdpowiedzUsuńhttp://noeellesworld.blogspot.com/
Post super, tyle w nim energii. Dziękuję za komentarz na moim blogu, pierwszy, nawę nie wiesz jak się ucieszyłam, dopiero zaczynam i jeszcze nie jest to dobrze dopracowane, ale sie staram
OdpowiedzUsuńUwielbiam Warszawę :)
OdpowiedzUsuńlifeee-is-beautiful.blogspot.com Wspólna obserwacja ?
Byłam w Warszawie, Złotych Tarasach oraz wielu innych miejscach i bardzo mi się podoba ;) Ale mieszkać bym tam nie mogła... zdjęcia fantastyczne! :D
OdpowiedzUsuńmoment-at-the-photo.blogspot.com
Fajny taki wyjazd, wybawiłyście się, pozwiedzałyście, zjadłyście/wypiłyście przepyszne rzeczy *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Bardzo fajny post, miło się czytało;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, a jeśli Ci się spodoba- zaobserwuj:)
http://julia-iggy.blogspot.com/
woow, aż zazdroszczę koncertu- mega pozytywna energia♥
OdpowiedzUsuń♥zapraszam obserwuję pozdrawiam♥
aleksandranik.blogspot.com
Wow! Zazdrość, wszędzie zazdrość :D To musiało być naprawdę świetne, chciałabym przeżyć w swoim życiu coś podobnego...
OdpowiedzUsuńhttp://pannanikt001.blogspot.com/
super zdjęcia :) też bym chciała tam być :c naprawdę zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://kwiatonator28.blogspot.com/
Zazdroszczę wyjazdu ♥ Też dzieli mnie od stolicy 500 km. Ja w wakacje może odwiedzę Wawę :D
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
http://alieever.blogspot.com/
Świetne zdjęcia ^^ Też bym chciała się wybrać kiedyś na taki wyjazd ♥
OdpowiedzUsuńhttp://czekoo.blogspot.com/ <--- Zapraszam :3
Jej, to musiało być świetne, spotkać grupę, której jest się fanem ;) Mi to jeszcze nigdy się nie zdarzyło, zazdro, haha
OdpowiedzUsuńNo, w dodatku wspaniała okazja do poznania czegoś nowego ;)
opowiastki--prawdziwe.blogspot.com
Great post
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other? I'll follow back after it.
Www.miharujulie.com
Great post
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other? I'll follow back after it.
Www.miharujulie.com
Ja również uwielbiam Warszawę, jest to jedno z moich ulubionych miast!:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam tam tylko 40minut.
Świetna relacja.
www.cassey-cassey.com
widać że świetnie spędziłaś czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego weekendu :)
Anru,
jeju zazdroszczę ci wyjazdu! Byłam w Warszawie raz, ale zamierzam się wybrać jeszcze z kilkadziesiąt :)
OdpowiedzUsuńNIEPOZORNIE INTELIGENTNA
niesamowity szalony wyjazd, chciałabym
OdpowiedzUsuńkiedyś taki przeżyć :) prawdę powiedziawszy nigdy nie byłam
w Warszawie, to bardzo daleko i jakoś tak nie było okazji..
może kiedyś to się zmieni :) bardzo fajne zdjęcia :)
pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
świetna wycieczka, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam
http://jtere.blogspot.com/
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę koncertu Our Last Night ;c Mam strasznie daleko do Warszawy i nie mogłam tam być ;c
OdpowiedzUsuńObserwuje, http://loooveelifee.blogspot.com/
Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś :3
OdpowiedzUsuńChciałabym tam być :)
OdpowiedzUsuńfashiongllam.blogspot.com
Wyjazd musiał być mega! Ale wyobrażam sobie to zmęczenie po nocy w Mcdonald. I zazdroszczę takiego wyjazdu! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://magdalens-blog.blogspot.com/
cześć bardzo fajny blog zaobserwowałam i liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia! :3 Musiało być wspaniale!
OdpowiedzUsuńKliknij TUTAJ
lub
TU
Super zdjęcia. Ja także uwielbiam Warszawę... Też mam tak daleko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje (jeśli mój blog ci się spodobał zapraszam do obserwacji)
http://niebioeski.blogspot.com/
Nie znam zespołu, ale widzę, że podróż jak najbardziej udana. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
Pozdrawiam, http://mojswiat9893.blogspot.com
Zazdroszczę totalnie! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://typical-writers.blogspot.com/
ale super ;D
OdpowiedzUsuńteż się chyba niedługo wybiorę do Warszawy :)
http://triviaaboutme.blogspot.com/2015/05/co-warto-obejrzec-14.html
Na koncercie musiałaś się bawić przednio !
OdpowiedzUsuńTak szczerze jeszcze nie byłam w naszej stolicy :/ Dziwne to jest, ale kiedyś pojadę i to może nawet nie raz. Świetny post!
Zapraszam do mnie : http://reliablemargaret.blogspot.com/
Fajne zdjęcia. Ja też kocham to miasto i często w nim jestem. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu, widać, że bawiłaś się świetnie :)
OdpowiedzUsuńwww.ala--blog.blogspot.com
No to ciekawie miałaś :D
OdpowiedzUsuńseeanedesu.blogspot.com
Widac ze bylo fajnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://official-patty.blogspot.com/
ojeeej ale bym się napiła tego cuda! :)
OdpowiedzUsuńswietne zdjecia, widac szczescie! ;)
buziaki :*
www.diadolos.blogspot.com
Widzę, że dobrze się bawiłaś! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post!
Mam małą prośbę: mogłabyś poklikać w linki do rzeczy z wishlisty? Byłabym bardzo wdzięczna! :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
Zazdroo :) zapraszam : http://nicoleee11.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio jechałam do Warszawy na koncert również Polskim Busem ♥
OdpowiedzUsuńZazdroszczę świetnej zabawy :)
http://patutka.blogspot.com/
Wyjazd musiał być mega udany *.* zazdroszczę koncertu,ja na występ mojej ulubionej grupy muszę niestety sporo poczekać. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńhttp://www.pomyslowa-wiki.blogspot.com/
Zazdroszczę koncertu! ;) Zdjęcia też są śliczne, widać że świetnie się bawiłaś! :)
OdpowiedzUsuńhttp://xyzilo.blogspot.com/
Niestety też mam tak daleko do Warszawy :/ Widzę, że był bardzo udany dzień.
OdpowiedzUsuńhttp://aaurilaa.blogspot.com/
Bo zabawa jest najważniejsza! Zmęczenie itp., nie pokona szczęścia :) Tak już jest. Na pewno świetnie spędziłaś czas! Dziękuję za odwiedziny u mnie :D
OdpowiedzUsuńzuziolandia1.blogspot.com
Takie spontaniczne i niezorganizowane od A do Z wyjazdy dostarczają najwięcej wrażeń i wspomnień na całe życie :) Zmęczenie i nieodświeżenie przy tym to pikuś ;) Świetne zdjęcia, koncert musiał być bardzo fajny! :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
Super zdjęcia, również uwielbiam Warszawę! :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-blaack.blogspot.com/
Ja swój pierwszy koncert w połowie kiepsko wspominam - Happy Sad i Perfect. Co do tego pierwszego to brzmią o niebo lepiej na żywo, chociaż nie słucham polskich zespołów, to bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNowa notka + mini konkurs!
http://oczyoutsidera.blogspot.se
jej, świetnie spędziłaś czas, mnie swój pierwszy koncert czeka w czerwcu w Norwegi <3 świetny post
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz vickey-vicky.blogspot.com :)
Super, ale zazdroszcze! :)
OdpowiedzUsuńhttp://karina-kaarina.blogspot.com/2015/05/black-jumpsuit.html
o świetnie że masz z nimi zdjęcia :) Wyjazd udany widać
OdpowiedzUsuńvanillia96.blogspot.com
Praga wcale nie jest taka niebezpieczna ! :D
OdpowiedzUsuńPotwierdzone info :D
Świetna relacja :)
Wawa to piękne miasto :)!
OdpowiedzUsuńDobry post!
Mój blog ♥
Ja nigdy na koncercie nie byłam jeszcze, więc zazdroszczę. :) Zdjęcia śliczne, szczególnie to z makaronikiem mnie urzekło. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Haniko
https://przygodyashley.blogspot.com/
I really liked your post, beautiful photos <3
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogging ♥ (subscribe to your Blogger)
Julia Shkvo