W serii Potwierdzamy/Obalamy chcę poruszyć kilka istotnych kwestii.
Co to w ogóle jest?!
Dostępność - gdzie kupić, jak zdobyć.
Cena - nie za dużo?
Jakość.
Czy rozumiem ten "szał"?
Reese's...
Kto jeszcze nie słyszał o tych "babeczkach"? Każdy, kto w mniejszym lub większym stopniu obraca się w strefie YouTube'owej czy Blogowej z całą pewnością zauważył już, że jest to jedna z najpopularniejszych słodyczy wśród ludzi z internetu.
Nasuwa się jednak pewne pytanie. DLACZEGO? Czy to naprawdę jest aż tak dobre?
Także przejdźmy kwestii 1. - O czym dzisiaj mowa?
Co to w ogóle jest?!
Dostępność - gdzie kupić, jak zdobyć.
Cena - nie za dużo?
Jakość.
Czy rozumiem ten "szał"?
Reese's...
Kto jeszcze nie słyszał o tych "babeczkach"? Każdy, kto w mniejszym lub większym stopniu obraca się w strefie YouTube'owej czy Blogowej z całą pewnością zauważył już, że jest to jedna z najpopularniejszych słodyczy wśród ludzi z internetu.
Nasuwa się jednak pewne pytanie. DLACZEGO? Czy to naprawdę jest aż tak dobre?
Także przejdźmy kwestii 1. - O czym dzisiaj mowa?
Reese's to jedna z najpopularniejszych w Europie słodyczy Amerykańskich (??) dostępnych w Europie m.in. w Wielkiej Brytanii. Podstawowa wersja tego przysmaku ma kształt niewielkich babeczek, oblanych czekoladą i wypełnionych masłem orzechowym.
Popularność tej, jakby nie patrzeć, jednej z wielu słodyczy wzięła się z internetu! Trudno stwierdzić, kiedy to wszystko się zaczęło, ale na chwilę obecną wzmiankę o Reese's można znaleźć na każdym kanale na Youtube (szczególnie w kategorii lifestyle, wśród młodych twórców) i wielu blogach.
Dostępność i cena.
Jak z tym jest? Produkt amerykański, jak wspominałam szeroko dostępny w niektórych krajach Europejskich, m.in. w Wielkiej Brytanii. Nie każdy jednak regularnie wyjeżdża w te miejsca, czy też ma tam znajomych lub rodzinę. Skąd więc wziąć Reese's w Polsce? Każdy po tak szerokiej reklamie chce przecież tego spróbować!
I tu niespodzianka! Do niedawna te babeczki można było kupić tylko w Warszawie, w "Kuchniach Świata" zlokalizowanych w galerii handlowej Arkadia. Stąd też pochodzi moje opakowanie. Można je jednak już teraz dostać również w większych Carrefour'ach. Nie wiem, jak wyglądać to może w Waszych miastach, jednak z tym spotkałam się w stolicy. "Szukajcie a znajdziecie" ;)
Ile jednak taka pyszność kosztuje?
W przypadku "Kuchni Świata" za 3 babeczki zapłacimy 6,50zł.
W Carrefourze cena również nie przekracza 7zł
Inne popularne wersje Reese's (batony, większe babeczki itp.) również wahają się w podobnym zakresie cenowym. Nie spotkałam się jednak w Polsce jeszcze z płatkami o tym właśnie smaku, a które to już wielokrotnie widywałam na polskim YouTubie.
No ale w końcu konkrety! Jak to "cudo" smakuje?!
Po miesiącach oczekiwania na możliwość spróbowania tych osławionych babeczek byłam niezwykle podekscytowana. Kilka dni po przeprowadzce do Warszawy pojechałam więc do Arkadii i zakupiłam 2 opakowania standardowych Reese's, pakowanych po 3 babeczki. (Jakież było moje zdziwienie, gdy przy kasie okazało się, że są one o 50% przecenione, z powodu krótkiej daty ważności!!!). Zaraz po wyjściu ze sklepu otworzyłam opakowanie i wyjęłam pierwszą babeczkę.
Pierwsze wrażenie? Zawód. Nie będę owijać w bawełnę, po pierwszym gryzie byłam zawiedziona. Spodziewałam się czegoś znacznie bardziej spektakularnego, a okazało się, że to zwykłe masło orzechowe oblane czekoladą... Śmieszne, bo przecież wiedziałam o tym wcześniej :P Po chwili stwierdziłam jednak, że nie jest to takie złe :) A wręcz dobre. Osobiście uważam, że 3 tak niewielkie babeczki nie są warte ponad 6zł (czyli około 2,20zł za sztukę), bo za taką kwotę można już kupić cały słoik masła orzechowego... Cieszę się jednak, że miałam okazję przetestować tak kultowy wśród Polskich nastolatków produkt i wyrobić sobie na jego temat takie a nie inne zdanie.
Czy rozumiem ten cały "szał"? Nie bardzo... Nawet jeśli jesteście wielkimi entuzjastami masła orzechowego (jak np. moja siostra :* ) nie uważam, żeby warto było inwestować takie pieniądze w coś tak niewielkiego. Przedstawię tu filozofię "biednego studenta", ale zdecydowanie ekonomiczniejszy będzie zakup słoika masła orzechowego i dobrej, mlecznej czekolady i jedzenie ich razem :) Aczkolwiek na przekór temu co powiedziałam zdecydowanie POLECAM WYPRÓBOWAĆ! Tak, nie pomyliłam się. Po tak wielkiej promocji wśród "idolów" nastolatek warto zrobić sobie taka małą przyjemność i spróbować tego produktu. :) A potem koniecznie dajcie mi znać jakie są Wasze przemyślenia na ten temat! A może ktoś z Was już kiedyś próbował Reese's? Piszcie w komentarzach!
xoxo
Sara